Thursday, 5 July 2007

The Magickal Powers of Beryl on Feisty Fawn :)



Właśnie udało mi się skonfigurować wi-fi na moim Ubuntu i powodowany tą radości porobiłem screeny z manipulacji moim ulubionym narzędziem magicznym ostatnich trzech dni, jakim jest Menadżer Okien o przepięknej nazwie Beryl.














: , , , , ,

5 comments:

Anonymous said...

Gratuluję :).. też się chciałem pobawić, ale po włączeniu czegoś tam (chyba desktop effects)... coś tam przestało działać...później wyczytałem, iż potrzeba mi zainstalować kolejne coś tam...zabrakło mi cierpliwości i wróciłem do windowsa... a to wszystko było z miesiąc temu... dziś stawiam Ubuntu od nowa :).. troszkę mądrzejszy

Pozdrawiam
seba

Unknown said...

tez to wlaczalem, ale efektu mozna sie pozbyc resetujac GNOME. faktem jest tez, ze zanim udalo mi sie w koncu dostosowac pulpit za pomoca Beryla i przypisac skroty klawiszowe do procesow, to zniknal mi dolny pulipt, dwa razy pojawil sie czarny ekran i zawiesil sie sam Beryl.

z drugiej strony Linux szybko oduczyl w moim przypadku klikania na oslep, robienia dzikich skrotow i generalnie rozpoczynania jakiejkolwiek operacji bez podstaw teoretycznych :)

zycze powodzenia w konfiguracji Ubuntu!

Anonymous said...

Dzięki, dzięki.. przyda się na pewno ;-)

seb

Anonymous said...

Beryl nie jest już rozwijany ;)
http://jakilinux.org/newsy/compiz-i-beryl-oficjalnie-razem/ http://compiz.org/

pozdr,
v'es

Unknown said...

dobra wiadomosc, wszyscy na tym zyskaja, w koncu powstanie jedno konkretne repozytorium, a najlepsze efekty beda szybciej rozwijane.