... where cult & sleaze meet... digging classic genre flicks, exploitation revival, auteur cinema & rare documentaries... you like it, we like it!
Monday, 23 July 2007
Dzień 23
Dziś około godziny 00:23 znowu zerwało mi połączenie z siecią "przez kabel" pomimo tego, że moje linuksowe sterowniki do przewodowej karty sieciowej są bez zarzutu (a może to router?) Nie ma się jednak czym przejmować, bo od czasu do czasu musi się trafić jakaś awaria, nawet rzecz biorąc statystycznie. Co w tym było jednak najdziwniejsze to specyficzna selektywność - pomimo braku połączenia dalej mogłem się łączyć z Google, moją stroną i stroną OKULTURY :)
Ach ten cyfrowy chaos...
to tylko magia mój nagi, nagi Chopinie :)
cdn.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment