Wednesday 13 June 2007

Geniusze są wśród nas



O próbie nowelizacji przez LPR "ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii" wiedzą już chyba wszyscy zainteresowani tematem >>> tu możesz podpisać petycję sprzeciwu wobec absurdalnej polityki antynarkotykowej aktualnego rządu, a tu możesz zobaczyć sobie sondę TVN24, która dobrze pokazuje, jak kształtuje się opinia internautów na temat tej ustawy.

Wszyscy wiemy, że działania obecnego rządu polskiego, zmierzają od samego początku w stronę zdobywania coraz większej kontroli nad życiem obywateli, próbują krzewić strach, ignorancję i całkowicie nie liczą się z fundamentami społeczeństwa obywatelskiego, które powinno być podstawą demokracji, a w efekcie pogrążają ten kraj w kryzysie. Nie może być jednak inaczej jeśli pod płaszczykiem demokracji zwalcza się jej podstawowe struktury, którymi nie jest rząd, nie jest sejm i nie jest państwo, ale przede wszystkim wszechobecna świadomość możliwości wpływania na swój los przez obywateli. Nie zdążyliśmy tego wykształcić i teraz cierpimy na powrót bezwzględnego, konserwatywnego totalitaryzmu, którego aparat posunie się do najgorszych środków jedynie w celu zwiększenia sfery swoich wpływów i zdławienia każdej próby rozszerzenia zakresu wolności osobistej i gospodarczej.

To najgorszy rząd po 1989, a efekty tego są coraz bardziej odczuwalne, szczególnie w działaniach LPR, które na skutek swoich "patriotycznych" zapędów spadło już poniżej progu wyborczego (2% poparcia) lecz jeszcze próbuje zajadle walczyć, jak zwierzę zagonione w róg klatki. To zresztą symptomatyczne dla ludzi, którzy traktują politykę, jak rozszerzenie swojego fizycznego terytorium działając, jak powiedziałby Timothy Leary z II poziomu nerurologicznego i grzęznąc na każdym kroku we własnych paranojach.

Władza jednak zawsze dbała tylko i wyłącznie o swoje doraźne interesy, ponieważ do tego została stworzona, co nie pozostawia nam żadnych wątpliwości na temat przyszłości, która nas czeka. Co jednak mnie najbardziej boli, to wszechobecny debilizm, który wylewa się nawet z oficjalnych wypowiedz jeszcze bardziej ośmieszając oficjeli przed społeczeństwem... jeśli mogą się oni w ogóle ośmieszyć jeszcze bardziej.

Poniżej bardzo interesujący przykład:



: , , , , ,

2 comments:

Anonymous said...

Wyniki sondy TVN24 są i tak pozytywnie zaskakujące, jeśli patrzeć przez pryzmat szczątkowej debaty skupiającej się na problemie czy karać bardzo, bardziej, czy jeszcze bardziej (i oczywiście całkowicie pomijającej kwestie wolnościowe).

Unknown said...

to jest pewien trend ogolny. w polsce w ogole nie istnieje cos takiego, jak "debata spoleczna", gdyz nie dorobilismy sie niestety w ciagu 18 lat transformacji takich mechanizmow, ktore sprzyjalyby jej swobodnemu prowadzeniu.

jedyna rozrywka polityczna, zwiazana z wprowadzaniem reform jest wiec u nas zalatwianie prywatnych porachunkow przez wyciaganie teczek, zastraszanie ludzi, fabrykowanie bzdurnych dowodow, nie udzielanie wyjasnien i calkowita obojetnosc wobec woli spolecznej... byle do nastepnych wyborow.