Wednesday, 11 April 2007

Ms. Dewey skopie wam tyłki :)



Jeśli już znudziło was wyszukiwanie każdej informacji w Sieci w staromodny, nudny sposób, musicie wiedzieć, że są jeszcze ludzie, dla których oprócz technologicznej funkcjonalności, liczy się przede wszystkim dobra zabawa :)

Niech ginie więc, właśnie wprowadzona na rynek wyszukiwarka telefoniczna Google Voice Local Search, gdyż ja się zabawiam ostatnio z Ms. Dewey, co polecam wszystkim dojebanym przez skomercjalizowane platformy Web 2.0.

Uwaga! W roli głównej Janina Gavankar





3 comments:

Anonymous said...

a propos komercyjnego Web 2.0 - znalazlem cos takiego w Wired. Nawet sie nie kryja ze slowem kontrola :)
http://www.wired.com/techbiz/people/news/2007/04/timoreilly_0413

Dr Muto

Unknown said...

doktorze,

kontrola jest drugim imieniem web 2.0, a wlasciwie kolejnego stadium rozwoju kultury globalnej, z ktorym mamy do czynienia od pamietnego dnia 11/09/2001... miejmy nadzieje, ze nadejscie infokalipsy roku 2012 polozy temu kres :D

Unknown said...

raczej jest to tylko pretekst do wprowadzenia jawnych środków kontroli.. duzo wcześniej juz pojawail sie np slynny 'carnivore' sluzacy do tzw. email survilance ; teraz kontrola moze wyjsc tylko z cienia w imie ogólnie pojętego spolecznego dobra ;;))))